Świt martwych linków


Zauważyłem już jakiś czas temu, że kilka linków do opowiadań, które kiedyś były dostępne na różnych portalach, to - krótko mówiąc - umarlaki. Pożyczyłem więc aparaturę od doktora Frankensteina, rozpyliłem 2-4-5 Trioxin, odczekałem trzy dni i udało mi się wskrzesić te zaginione teksty. Są to co prawda tylko PDF-y, ale jak ktoś ciekaw i głodny lektury, to format mu niestraszny. Opowiadania i tak są z tych krótkich i pochodzą z lat 2013-2014.

Poniżej lista dostępnych zombiaków, niektórych nawet lekko podreperowanych:


Czasokrążca. Science fiction. O akwizytorze wędrującym przez czas, który pomaga ludziom w okresie zagłady. Za drobną opłatą.

Coś strasznego. Humorystyczny dialog. Grupa wydawców pisma z gatunku horroru dyskutuje nad specjalnym wydaniem świątecznym.

Bibliofilia. Romans. O tym, że można kochać książki za mocno.

Easter egg. Cyberpunk/horror. O grupce przyjaciół, którzy utknęli w symulowanej grze z gatunku survival horror i o tym, że prawdziwy strach to powtarzanie tych samych czynności po wieczność.

Najlepszy przyjaciel człowieka. Science fiction. Inteligentny, cywilizowany pies spotyka mężczyznę, który trzyma psa jako zwierzę. Co może pójść nie tak?

Marzenie ściętej głowy. Fantasy. Król musi spełnić Ostatnie Życzenie skazańca. Czym ono będzie?

Wybieg dla dzików. Bizarro. O chłopcu, który chciał zobaczyć dzika, a dostał gówno. Pół-autobiograficzne.


Kto chętny, zapraszam do lektury! :)

Kwern (2017), czyli niech żyje ciało 2.0


W antologii horroru industrialnego "Maszyna" wydanej nakładem wydawnictwa Dom Horroru ukazało się moje nowe, solidne objętościowo opowiadanie - "Kwern".

Czym jest kwern? To samo chciałby wiedzieć bohater opowiadania. To, że każdy dzień spędza przy taśmie produkcyjnej, kontrolując wypluwane przez fabrykę kwerny, wcale nie przybliża go do prawdy. Szczególnie, że przestaje ufać własnym oczom, odkąd nad głowami ludzi zaczyna widzieć komiksowe dymki, a jego współpracownicy zmieniają się w cyborgi. Pomóc może chyba tylko wiwisekcja. Kwerna - i przy okazji jego życia.

Przy tworzeniu tekstu inspirowałem się głównie klimatem filmów Davida Cronenberga, takich jak "Nagi lunch", "Wideodrom" (Long live the New Flesh!), czy też moje ulubione dzieło reżysera - "eXistenZ" (szczególnie scena przy taśmie produkcyjnej na rybiej farmie). Mimo że, jeśli chodzi o gatunki, oglądam zdecydowanie najwięcej slasherów, to właśnie body horror daje najciekawsze pole do kreatywnego popisu. Nie omieszkałem z tego skorzystać.

Cronenberg z rekwizytem na planie mojego "Kwerna" (w kinach kiedyś)

Inspiracją numer 2 był staronordycki poemat Grottasöngr, który opowiada o dwóch olbrzymkach zdolnych wymielić na magicznych "żarnach świata" dosłownie wszystko, np. bogactwo, szczęście, wojnę. Wydawało mi się to szalenie ciekawym odniesieniem do tematyki industrializacji, gdzie współczesne żarna - fabryki - są w stanie wymielić ludziom zarówno radość, jak i szereg zmartwień.

Jest więc w opowiadaniu niepokój, szczypta bizarro, a nawet jeden autentyczny koszmar, który miałem nieprzyjemność sobie wyśnić.

Wszystko to - i więcej - w antologii "Maszyna". Zapraszam do lektury! :)


Kazimierz Kyrcz Jr & Michał J. Walczak - Dwie i pół minuty
Wojciech Gunia - Wieża milczenia
Przemysław Karbowski - Zerowa grawitacja
Agnieszka Biskup - Sex, drugs and industrial
Tomasz Czarny - Maszyna 9
Flora Woźnica - Recykling
Piotr Ferens - Industria
Piotr Borlik - Poczekalnia dusz
Anna Musiałowicz - Tkanina
Dagmara Adwentowska - Szkiełko w oku
Marek Zychla - Cela z widokiem na zdrowie
Kornel Mikołajczyk - Kwern

Antologia "Maszyna" dostępna na stronie wydawnictwa Dom Horroru (link - Szukaj)

Zwierzozwierz


Na stronie Wydawnictwa Gmork od jakiegoś czasu można już zamawiać antologię Zwierzozwierz, czyli w pełni ilustrowanego, charytatywnego pupilka 16 autorów. Opowiadania były szlifowane i "ugrzeczniane" przez dzielnych wydawców już od jakiegoś czasu, a niektóre w całości poszły w odstawkę (jak moje "Ze sposobów znęcania się nad zwierzętami"), bo w zamyśle miało być bardziej puchato niż kosmato. Można się zatem spodziewać konkretnego standardu.

W antologii znalazły się dwa opowiadania mojego autorstwa.
"Pies rodzinny" to szort na 300 słów, zainspirowany filmem sci-fi "6-ty dzień" z Arnoldem Schwarzeneggerem, gdzie przewijała się technologia pozwalająca na klonowanie zwierzątek domowych (i nie tylko...).
"Smutki i żale pana Kamedy" to opowiadanie napisane po wchłonięciu kilku książek Harukiego Murakamiego. Opowiada o mężczyźnie, który popada w depresję po przeczytaniu w gazecie, że najstarszy żółw świata stracił wzrok.

Więcej oficjalnych informacji poniżej.
Zapraszam do lektury - i do wspierania zwierzątek! :)

Zwierzozwierz na stronie Wydawnictwa Gmork (link)




Zwierzozwierz to efekt trudu, a nierzadko i łez, polskich pisarzy grozy, przed którymi postawiono niełatwe zadanie zmierzenia się z konwencją miłych i ciepłych opowiadań, w których bohaterami są zwierzaki. Wśród ponad dwudziestu tekstów przeważają humorystyczne, lekko zwariowane historie, ale nie zabrakło też chwytających za serce i zmuszających do refleksji. Wszystko to w szczytnym celu, aby wspomóc działania organizacji pomagających zwierzętom.

Cały dochód ze sprzedaży antologii zostanie przeznaczony na działania statutowe Fundacji Kocie Życie, Grupy Pomocy Kotom NEKO, Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz Fundacji Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Autorzy:
Krzysztof T. Dąbrowski
Adam Froń
Magdalena Godlewska
Marek Grzywacz
Norbert Góra
Michał Górzyna
Kacper Kotulak
Agnieszka Kwiatkowska
Kazimierz Kyrcz Jr
Kornel Mikołajczyk
Mariusz Orzeł-Wojteczek
Łukasz Radecki
Michał J. Walczak
Juliusz Wojciechowicz
Grzegorz Woźniak
Marek Zychla

Sekretny gaz (2017), czyli pierwszy wdech świata magii


Kiedy Ostatni dzień pary miał swoją pierwszą - i na szczęście nie (nomen omen) ostatnią - edycję, wziąłem udział w konkursie, gdyż chciałem spróbować swoich sił w opowiadaniu post-apokaliptycznym. Wyszło to jak wyszło, nie mnie oceniać. Dość, że sam gatunek jako materia pisarska nieszczególnie przypadł mi do gustu. Dlatego z okazji drugiej edycji, już jako gość, postanowiłem złożyć na ręce organizatorów utwór ze znacznie bliższego mojemu sercu steampunku. I tym razem jestem z efektu końcowego więcej niż zadowolony.

Czysto teoretycznie Sekretny gaz to nie steampunk, a steampunkowe fantasy (bądź też, jak określa się to po angielsku, gaslight fantasy) - przebywamy bowiem w innym niż nasz świecie. Bohaterem jest młody ulicznik, Ambrose Hyde, którego jedynym marzeniem w życiu jest zostać królewskim szpiegiem. Jako królik doświadczalny pewnej sławnej chemiczki, Hyde testuje dla niej właściwości jednego z gazów szlachetnych, kryptonu, którego wdychanie pozwala stać się niewidzialnym. Młodzieniec wykorzystuje tę zdolność, by śledzić ludzi, walczyć na ulicach metropolitalnego Ramsay-nad-Strutton i generalnie denerwować zaprzyjaźnioną inspektor policji. Kiedy w barze tlenowym w tajemniczy sposób zginie bankier, Hyde otrzyma szansę pokazania pełni swoich umiejętności, śledząc tajemniczego mordercę.

Znakomita ilustracja do opowiadania autorstwa Sanitariusz Dżungli.

Sam świat przedstawiony w opowiadaniu to część większego projektu, nad którym pracuję już od jakiegoś czasu. W opowiadaniu wspomniane są właściwości magiczne kryptonu i neonu, ale sam system magii obejmuje, rzecz jasna, wszystkie gazy szlachetne. Mieszanie motywów epic fantasy ze steampunkiem to świetna zabawa, ale szykowana powieść, czysto objętościowo, chwilowo nieco mnie przeraża. Może pojawi się jeszcze kilka opowiadań o pobocznych postaciach, jak w przypadku Hyde'a. Zobaczymy.

A na razie chciałbym gorąco podziękować wszystkim, którzy poświęcili czas i nerwy, by Ostatni dzień pary II mógł ujrzeć światło dzienne. Ja, cóż... ja tylko wykrzesałem spod palców tak dobry tekst, jak potrafiłem. To inni musieli w nim grzebać, poprawiać i znosić moje narzekania, nie wspominając już o rozlicznych korektach, składach, promocji i media relations. Nie będę wymieniał tu nazwisk. Wystarczy spojrzeć na stronę redakcyjną antologii i czarno na białym widać, jaka to rzesza ludzi.

Dlatego w imieniu swoim, współautorów i wszystkich zaangażowanych serdecznie zapraszam do lektury! :)

Link do antologii Ostatni Dzień Pary II (Sekretny gaz, strona 155 - PDF, EPUB, MOBI)