Waginajem (2019), czyli początek i koniec


In the midst of a suicide summer
I crawled into your womb

Na Niedobrych Literkach można od dziś przeczytać moje krótkie, bo napisane na 300 słów opowiadanie, pod tytułem, który mówi sam za siebie - "Waginajem".

Idea symbolicznego "wracania do początku", żeby ze sobą skończyć wydała mi się nad wyraz intrygująca. W obliczu śmierci zawsze rozważa się życie, a życie zaczyna się w łonie, gdzie de facto nie istnieją żadne brzemiona wiążące się z egzystencją na tej ziemi. To trochę tak, jakby zostały one wymazane, błędy wymazane. To, ile znaczy nasze życie dla innych osób również zostało potraktowane symbolicznie - ot, krwawienie, które wkrótce ustanie.

Kto chętny zadumać się nad ludzkim losem, tego zapraszam do lektury. ;)

Link do opowiadania (Niedobre Literki)
(Wszelkie prawa zastrzeżone)

Roz_łącznik (2019), czyli piekło kolejowe


Na Niedobrych Literkach pojawiła się aktualizacja tematyczna z okazji Dnia Kolejarza. Pojawiła się, jako że Zeter Zelke wpadła na okołokolejowy pomysł, a ja się bezczelnie pod to podczepiłem i wyszukałem odpowiednią datę. A potem wciągnęliśmy w to innych niewinnych ludzi...

"Roz_łącznik" powstał właściwie w dwa dni, ale sama idea zrodziła się podczas nieszczęsnego powrotu z krakowskiego Imladrisu, kiedy to przez 3 godziny w hakiem staliśmy w łączniku między wagonami z Zeter + dwójką towarzyszy niedoli, nieznajomych (pozdrawiam z tego miejsca - było miło, ale oby mniej takich podróży!).
Opowiadanie składa się z dwóch części, diametralnie od siebie różnych pod względem formy. Podjąłem się tego eksperymentu za przewodem "Bram raju" Jerzego Andrzejewskiego i myślę, że wyszło całkiem konkretnie. A przynajmniej adekwatnie do treści.

Pociągi łączą, pociągi dzielą i o tym jest ta historia. Zapraszam, komu nie dość własnych kolejowych piekieł. ;)

Link do opowiadania (Niedobre Literki)
(Wszelkie prawa zastrzeżone)


A poza moją niewesołą twórczością, w aktualizacji można przeczytać również:
Wyjątek” by Darek Kuchniak
Twarde negocjacje” by Zeter Zelke
Traumwajarz” by Kazimierz Kyrcz jr

Pamięć kamieni (2019), czyli życie i śmierć Warowni


W ramach kolejnej już antologii tematycznej ze stajni Fantazmatów ukazało się właśnie moje najnowsze opowiadanie - "Pamięć kamieni". Tytuł antologii brzmi "Umieranie to parszywa robota" i o umieraniu traktuje również i mój tekst, a konkretniej o tym, jak sobie radzimy ze śmiercią bliskich, śmiercią wokół nas, w jaki sposób jej cień rzuca się na nasze życie i jak pamiętamy tych, którzy odeszli - a wszystko to w świecie fantasy przepełnionym magią. Na niedobór wrażeń nie powinien nikt narzekać, jako że utwór to w zasadzie nowelka.

Kiedy zwrócono się do mnie z propozycją udziału w antologii, pomysł miałem już w zasadzie gotowy. Świat, w którym dzieje się akcja opowiadania, to jeden ze światów, które zdążyłem opracować na potrzeby szerzej zakrojonych planów - do zrealizowania w przyszłości, miejmy nadzieję, stąd wiele więcej zdradzać nie zamierzam.

Ilustracja do "Pamięci kamieni" by Katarzyna Niejadlik
Bohaterką jest Alkena, młoda dziewczyna uzdolniona w magicznej sztuce Wiedzy, czyli zdolności słyszenia głosów nieożywionego świata. Alkena ma zostać nową Kasztelan, strażniczką ożywionej Warowni, gdy niespodziewany atak Czarnej Twierdzy niszczy wszystko, co dotąd znała i pozbawia ją domu, przyjaciół i przyszłości. Lata później, zaprawiona w bojach, Alkena wyruszy, by odzyskać Warownię i dokonać zemsty...

Krótko mówiąc, w tym opowiadaniu ożywione zamki urządzają sobie walkę mechów!

Chciałbym również podziękować całej ekipy Fantazmatów za trud włożony w redakcję i korektę mojego tekstu. Nie ukrywam, że praca nad tym opowiadaniem przysporzyła mi odrobiny nerwów, bo jak łatwo sobie wyobrazić długi utwór wymaga wielu poprawek, a i ja momentami poleciałem światotwórczo z rzeczami, które nie były istotne. Różnie bywa. Wystarczy jednak zobaczyć swoje nazwisko na liście autorów i już wiadomo, że było warto. Także raz jeszcze - dzięki!

A kto chętny, ten może zapoznać się z tekstem moim i całej reszty znamienitych autorów na stronie Fantazmatów - z pewnością warto. ;)


Link do opowiadania (antologia "Umieranie to parszywa robota")


Jedenaste słowo – Katja Tomczyk
Szarość, odcień czerni – Olga Niziołek
Pamięć kamieni – Kornel Mikołajczyk
T4N2M1 – Marek Zychla
Gniew inspektora – Jakub Sokołowski
Bosman Przędziorek musi umrzeć – Michał Renc
Pamiętasz mit o Tanatosie? – Wiktor Orłowski
Krew Śpiącej Królewny przyzywa moją duszę – Justyna Lech
Słowa, których nie powiem Łucji – Krzysztof Matkowski
Lot Dedala – Grzegorz Gajek
Inwazja obcych! Hip, hip, hurra! – Wojciech Terlecki
Ofiara – Aleksandra Stanisz
Odpoczniesz po śmierci – Agnieszka Sudomir
Lustra śmierci – Monika Glibowska
ULTRA HARDKOR – Łukasz Skoneczny
Prędkość duszy – Jakub Rewiuk
Ostatnia bitwa Franza Maira – Agnieszka Fulińska
Dziecko – Grzegorz Piórkowski
Kres Adama – Sylwia Błach
Pokój z widokiem na wojnę – Marlena Siwiak, Marian Siwiak

Martwy wieloryb na wycieraczce (2019), czyli samo życie


"Martwy wieloryb na wycieraczce" to moje nowe opowiadanie, które można przeczytać na najlepszym, najdziwniejszym portalu pod słońcem, czyli na Niedobrych Literkach.

To wyjątkowe opowiadanie pod wieloma względami. Głównie dlatego, że większość treści została zapożyczona z życia. Mam dziwny traf do natykania się na martwe zwierzęta w drodze do pracy - niekoniecznie na wycieraczce, jak mój bohater, ale na poboczach i chodnikach. Szczury, jeże, koty, psy, gołębie, gawrony, wiewiórki... Nawet teraz, gdy mieszkam pięć minut od pracy, natknąłem się na martwą polną mysz w jeden z najgorszych dni mojego życia. Wtedy właśnie wpadł mi pomysł na tę historię. Poza zmianami estetycznymi i bizarrycznymi, jest ona w całości prawdziwa.
Niestety.

Zapraszam do lektury. :)

Martwy wieloryb na wycieraczce (Niedobre Literki)

(Wszystkie prawa zastrzeżone)