World Dracula Day na niezawodnych Niedobrych Literkach cieszył się i cieszy sporym powodzeniem. Nie dziwota, jako że udało nam się zebrać 8 znamienitych tekstów od jeszcze znamienitszych autorów - a wszystkie o nietoperkach, krwiopijcach, palach, kąsaniu i nocnym polowaniu. Zajrzyjcie koniecznie, bo warto!
Ode mnie pojawił się krótki "Skok w dal na pal", zainspirowany tekstem wymyślonym wraz z koleżanką z pracy (zdaje się, że tego samego dnia powstało również dosadne "Pal mi w los!"). Home office home officem, ma swoje, jak to się mówi, "zady i walety", ale czasem brakuje takiej biurowej głupawki i przerzucania żartami. Nigdy nie wiadomo, jaka inspiracja czai się za rogiem. Dlatego właśnie zapisuję takie perełki na później.
W tekście wykorzystano fragment utworu "Skumbrie w tomacie" niedoścignionego absurdysty, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Motyw "sportowca wygłaszającego tajemniczy tekst" zapożyczyłem natomiast z życia. W 1995 piłkarz Eric Cantona powiedział dziennikarzom: "Kiedy mewy podążają za kutrem, robią to dlatego, ponieważ myślą, że sardynki zostaną rzucone do morza." Myślę, że niesie to w sobie podobny ładunek konfuzji, co powiedzenie: "skumbrie w tomacie pstrąg". No i najważniejsze, że wątek rybny zostaje zachowany! :D
Zapraszam serdecznie do lektury.