Wierne dziecię (2021), czyli sen o Warszawie

 


Na Niedobrych Literkach trwa zorganizowana przeze mnie Majowa Mania - akcja literacka, w trakcie której bierzemy dowolne majowe święto nietypowe i piszemy na jego temat opowiadanie.

Dziś z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego odgrzebałem swój stary tekst na 300 słówek, napisany niegdyś na konkurs o Warszawie (w zasadzie - jeden z dwóch tekstów). Jury chyba nie spodobały się moje dziwne wymysły o rogatych kobietach i dzieciach rodzących się z kokosów, bo żadnego odzewu nie usłyszałem, niemniej nie mogłem pozwolić, by coś tak lotnego się zmarnowało. Bizarro fiction najzwyczajniej w świecie nie jest dla wszystkich i trzeba się z tym pogodzić.

Jako że opowiadanie jest krótkie, więcej wstępu nie potrzebuje, więc napiszę już tylko tradycyjnie:

Zapraszam do lektury! :)

Link do opowiadania (Niedobre Literki)


Primasortowanie (2021), czyli rzecz o segregacji

 


Na Niedobrych Literkach trwa zorganizowana przeze mnie Majowa Mania - akcja literacka, w trakcie której bierzemy dowolne majowe święto nietypowe i piszemy na jego temat opowiadanie.

Kolejny tekst, pod tytułem "Primasortowanie", napisałem pod wpływem chwili metodą na żywca specjalnie na Dzień bez śmiecenia.

Fragment o żonie zachowującej się od rana jak mina wodna kisiłem w notatkach od ładnych paru lat (w 100-stronicowym pliku z luźnymi notatkami zawsze znajdzie się coś ciekawego) i kiedy wpadł mi w oko, uznałem, że byłby o niebo lepszy, gdyby kobieta faktycznie zmieniła się w minę i zaczęła zatruwać życie swojego męża. Cóż więcej mógłby zrobić, jak tylko chwycić za kubeł ze śmieciami i uciekać z domu? Najlepiej - jak najdalej stąd. Na wysypisko.

Zapraszam do lektury! :)

Link do opowiadania (Niedobre Literki)

Abrax Tennet i Amulet Pożądania (2021), czyli fragment magii

 


Na Niedobrych Literkach trwa zorganizowana przeze mnie Majowa Mania - akcja literacka, w trakcie której bierzemy dowolne majowe święto nietypowe i piszemy na jego temat opowiadanie. Ja również nie mogłem się powstrzymać przed dołączeniem, szczególnie kiedy dowiedziałem się, że 2 maja to Międzynarodowy Dzień Harry'ego Pottera! W związku z tym w tydzień powstał tekst - fragment wymyślonej przeze mnie niegdyś bizarro-parodii zatytułowanej "Abrax Tennet i Amulet Pożądania".

Abraxas Rotas Tennet (w skrócie Abrax) uczęszcza do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogthai (nie mylić z Hogwartem). W akademii panują surowe reguły dotyczące fizycznych kontaktów pomiędzy uczniami, więc profesorowie zamykają seksualną energię podopiecznych w formie amuletów. Wokół tych ozdób kręci się życie uczniów: ci z największymi traktowani są jak smoki alfa, podczas gdy ci z mniejszymi - jak nic nie znaczące krasnale. Abrax otrzymuje zaś najdrobniejszy, najsmutniejszy pipsztyk w historii Hogthai...

Powstały fragment nastawił mnie pozytywnie do świata, po którym hasają gobliny kociołkowe, trolle miotłowe i tiarołaki. Możliwe, że ostatecznie powstanie więcej perypetii młodego maga, co niedomaga. Może powieść w odcinkach? Zobaczymy.

Tymczasem - zapraszam do lektury! :)

Link do opowiadania (Niedobre Literki)