Pin It

Marzenie ściętej głowy (2014), czyli ubezwłasnogłowienie


Ach, stare dobre ścinanie głowy. Gdzie tego nie było? W Mistrzu i Małgorzacie na Patriarszych Prudach tramwaj bez pardonu hulnął i odebrał głowę. Królowa Kier w Alicji zrobiła sobie z tego najlepszą rozrywkę. Za rewolucji francuskiej zbuntowane głowy toczyły się w dół ulic i grały ludźmi w kręgle (true story).
Nawet w herbie mojego miasta - Głowna - jest odcięty łeb na talerzu. Jakże uroczo.

No to i ja pokusiłem się o literackie spojrzenie na ów popularny temat. Pomysł jest jednym ze starszych, w wielkim ciągu notatek i zalążków fabuły plasował się niemalże na początku. Nie wiedziałem jedynie, czy ugryźć go na poważnie, czy raczej z humorem. W pisaniu wyszło samo - komizm krył się za podszewką i tylko czekał, kiedy wychylił swój rozczochrany łeb. No to chwyciłem komizm za kudły. Wyszła z tego odcięta głowa.

Zapraszam do lektury :)

Link do opowiadania (pdf)
(Wszystkie prawa zastrzeżone)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz