Pin It

O tym, jak w prosty sposób i niewielkim sumptem uzyskać w życiu magiczny realizm (2015)



Nie, to nie porady natury pijacko-literackiej, a tytuł krótkiego opowiadania, które przeczytać można na Szortalu.

Napisałem je, ponieważ przypomniała mi się uwaga, rzucona kiedyś podczas zajęć z literatury przez wykładowcę - że magiczny realizm w dużej mierze przypomina stan upojenia alkoholowego. Można zobaczyć różne rzeczy, które tak naprawdę - po bliższym zapoznaniu się z nimi - okazują się czymś zupełnie innym, ale istnieją przez krótki moment w tym magicznym stanie. Omawialiśmy właśnie Rushdiego, Szatańskie wersety, którego tak naprawdę pamiętam trzy po trzy. Ale coś w umyśle połączyło mi się z ulubionym fragmentem o pijaństwie - z Zabicia ciotki Andrzeja Bursy:

Próbowałem zgadywać, który z dwóch bliźniaczych przedmiotów jest prawdziwy, a który urojony, i na ogół udawało mi się to. Mimo to miałem nogawki mokre od wstępowania w urojone kałuże.

Wziąłem więc pomysł na warsztat i machnąłem szorcik o poszukiwaniu wiedzy w literatkach. Taki o, rozrywkowy, bo upijać to się trzeba tylko tak - na wesoło!

Zamiast wykładowcy pojawia się Mandaryński Mędrzec Mao Sen-Tzu - postać samozwańczego filozofa, z którą już kiedyś coś tam dłubałem. Wprosił się do opowiadania i został, więc niech mu ten debiut lekkim będzie. Może jeszcze kiedyś powróci.

Zapraszam do lektury :)

Link do opowiadania (Szortal)
(Wszystkie prawa zastrzeżone)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz