Pin It

La petite mort


chodź poumieramy do siebie nawzajem
swój oddech ostatni wydyszę ci w szyję
ty szepniesz mi końcem języka testament
nim spazm nas przedśmiertnym dreszczem przeszyje

chodź zepniemy nasze żebra mostkami
ja wpędzę cię w coraz to prędsze dygoty
ty z warg moich zliżesz patynę wieczności
nim z żaru gorączki buchną zimne poty

chodź uchylimy powiek obolałych
zakrzyknę "Litości!" twym ściskiem duszony
ty wrzaśniesz "Miej łaskę!" a ja cię dobiję
nim z głębi stężenia ducha nie wyzionę

*

chodź poumieramy do siebie nawzajem
w pół drogi pomiędzy ziemią a rajem

19.02.2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz